Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marek z miejscowości Alwernia. Na BikeStats mam przejechane 22863.47 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 24.86 km/h, bo szybciej nie moge.
Mój profil.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Współpraca / pomoc:

    Internetowy Sklep Rowerowy
Wpisy archiwalne w kategorii

100-200 km

Dystans całkowity:8211.23 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:338:09
Średnia prędkość:24.28 km/h
Maksymalna prędkość:79.18 km/h
Suma podjazdów:12307 m
Maks. tętno maksymalne:204 (99 %)
Maks. tętno średnie:167 (81 %)
Suma kalorii:127335 kcal
Liczba aktywności:67
Średnio na aktywność:122.56 km i 5h 02m
Więcej statystyk
  • DST 150.97km
  • Czas 06:40
  • VAVG 22.65km/h
  • VMAX 56.52km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 3192kcal
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Opuszczony pensjonat w Kozubniku i Góra Żar

Wtorek, 17 sierpnia 2010 · dodano: 17.08.2010 | Komentarze 0

Dość spontaniczny wyjazd, w sumie planowany dzień wcześniej.
Zbiórka rano w Płazie i jazda!
Nie wiedziałem że Łukasz z Mateuszem nadadzą takie tempo, ale jakoś sobie poradziliśmy wszyscy.
Najciekawszym odcinkiem całej trasy był 10 km podjazd pod Górę Żar i terenowy zjazd z niej. Bardzo ciekawa też była wizyta w opuszczonym pensjonacie w Kozubniku, wielki teren pokryty ruinami ośrodka wypoczynkowego - genialne.
Droga powrotna przeszła dość sprawnie, od Libiąża wyraźnie nadawałem tempo, ale moi współtowarzysze nie mieli ochoty mnie "gonić".
W Babicach rozjazd i powrót do domu.
Pogoda była taka jak dzień wcześniej, chmury cały czas nam groziły, ale obyło się bez ulewy w trasie.

  • DST 109.08km
  • Czas 04:41
  • VAVG 23.29km/h
  • VMAX 49.93km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Kalorie 2242kcal
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tama w Łączanach

Środa, 21 lipca 2010 · dodano: 21.07.2010 | Komentarze 0

Przebieg trasy:
Alwernia --> Okleśna --> Rozkochów --> Alwernia --> Kwaczała --> Babice --> Olszyny --> Podolsze --> Zator --> Palczowice --> Spytkowice --> Ryczów --> Łączany --> Rusocice --> Kłokoczyn --> Czernichów --> Liszki --> Kaszów --> Przeginia Duchowna --> Rybna --> Sanka --> Zalas --> Tenczynek --> Wola Filipowska --> Młoszowa --> Trzebinia --> Piła Kościelecka --> Bolęcin --> NIeporaz --> Regulice --> Alwernia

---> Jeżeli chcesz zobaczyć tę trasę na mapie, kliknij tutaj! <---

  • DST 136.17km
  • Czas 05:43
  • VAVG 23.82km/h
  • VMAX 68.66km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Kalorie 2641kcal
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Widoczna poprawa formy...

Sobota, 17 lipca 2010 · dodano: 17.07.2010 | Komentarze 0

Przebieg trasy:
Alwernia --> Kwaczała --> Babice --> Żarki --> Libiąż --> Chrzanów --> Trzebinia --> Wola Filipowska --> Krzeszowice --> Paczółtowice --> Krzeszowice --> Nawojowa Góra --> Zabierzów --> Kraków --> Kryspinów --> Liszki --> Czernichów --> Kłokoczyn --> Rusocice --> Kamień --> Podłęże --> Okleśna --> Rozkochów --> Alwernia

---> Jeżeli chcesz zobaczyć tę trasę na mapie, kliknij tutaj! <---

  • DST 160.75km
  • Czas 07:21
  • VAVG 21.87km/h
  • VMAX 64.83km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Kalorie 34578kcal
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kalwaria Zebrzydowska i nowy rekord

Środa, 14 lipca 2010 · dodano: 14.07.2010 | Komentarze 0

W trasę wyruszyłem o godzinie 8:00 a już przed 10 byłem na miejscu. Średnia na trasę do Kalwarii (~45 km trasy) wyszła bardzo dobrze bo około 26 km/h. Sam byłem zdziwiony że w tak dobrym czasie udało mi się dotrzeć. Następnie udałem się na miejsce spotkania z braciszkami z Wyższego Seminarium Duchownego tj. br. Tymonem i br. Łukaszem. Posiedzieliśmy chwilę i pojechaliśmy w dalszą drogę do Alwerni, tym razem dużo krótszą trasą. Pod koniec drogi byłem już trochę zmęczony, ale to normalne. Po zjedzeniu obiadu w Alwerni pojechałem "odprowadzić" moich współtowarzyszy do tamy w Łączanach, po czym postanowiłem pobić rekord więc wybrałem się w dalszą przejażdżkę. Podczas tego przejazdu nie było już większych problemów (na drodze do Łączan była mała wywrotka, spowodowana klaksonem od kierowcy samochodu - jechaliśmy we dwóch obok siebie - w efekcie czego zdenerwowany wylądowałem w rowie) więc szczęśliwie dotarłem do domu około godziny 19:00. Jestem bardzo zadowolony ze średniej a najbardziej z dystansu, który dla mnie jak na razie jest rekordem dziennej trasy!

Przebieg trasy:
Alwernia --> Kwaczała --> Babice --> Jankowice --> Zator --> Graboszyce --> Wadowice --> Barwałd x3 --> Kalwaria Zebzydowska --> Stanisław Górny --> Marcyporęba --> Brzeźnica --> Łączany --> Rusocice --> Kamień --> Podłęże --> Okleśna --> Rozkochów --> Alwernia --> Brodła --> Kamień --> Rusocice --> Łączany --> Kłokoczyn --> Czernichów --> Liszki --> Kaszów --> Przeginia Duchowna --> Rybna --> Sanka --> Zalas --> Tenczynek --> Krzeszowice --> Wola Filipowska --> Rudno --> Nieporaz --> Grojec --> Alwernia

---> Jeżeli chcesz zobaczyć tę trasę na mapie, kliknij tutaj! <---

  • DST 124.47km
  • Czas 05:27
  • VAVG 22.84km/h
  • VMAX 45.51km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 2609kcal
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niespodziewany rekord dziennej trasy

Czwartek, 1 lipca 2010 · dodano: 01.07.2010 | Komentarze 1

Tak jak w opisie: Wyszedłem z domu na rower około 13 i jak wracałem do domu to miałem rekord dzienny na liczniku. :D W sumie trasę oceniam na bardzo przyjemną, ogólnie mało męcząca, na tyle że pod koniec się jeszcze wybrałem aby wyjechać pod "zakręty". Super, będę się starał więcej takich robić i będę dążył do celu tegorocznego aby osiągnąć 200km dziennej trasy.

Niestety wyjeżdżam w niedziele do Zakopanego na tydzień więc do rowerka powracam dopiero po wyjeździe.

Przebieg trasy:
Alwernia --> Kwaczała --> Żarki --> Libiąż --> Chrzanów --> Trzebinia --> Młoszowa --> Dulowa --> Wola Filipowska --> Krzeszowice --> Nawojowa Góra --> Zabierzów --> Kraków --> Kryspinów --> Liszki --> Czernichów --> Kłokoczyn --> Rusocice --> Kamień --> Podłęże --> Okleśna --> Rozkochów --> Alwernia

---> Jeżeli chcesz zobaczyć tę trasę na mapie, kliknij tutaj! <---

  • DST 111.86km
  • Czas 06:26
  • VAVG 17.39km/h
  • VMAX 61.23km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2926kcal
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ojców

Niedziela, 6 września 2009 · dodano: 06.09.2009 | Komentarze 3

Początek trasy miał miejsce na wiadukcie w Grojcu o godzinie ~8:00 (planowana zbiórka 7:30 troszkę się przeciągła): Mateusz niepotrzebnie się śpieszył pomimo mojego sms-a że się spóźnię.

Obieramy kurs na Krzeszowice, Paczółtowice, następnie jakimiś wogóle mi nie znanymi drogami leśnymi, polnymi i przełajowymi do Pieskowej Skały. Przeprawa przez jakieś ogrodzenie na 40 kilometrze (ponieważ wyjazd z lasu prowadził do drogi przez prywatną posesje) a tu niespodzianka... Mateusz złapał gumę. :D ["Łatki mam, może dętke też jakąś zabiorę, ale jeszcze zobaczę czy znajdzie się dla niej miejsce w co wątpię." - fragment naszej rozmowy przez GG dzień przed wyjazdem. Miejsce się nie znalazło więc lepiliśmy :D] Naprawa zajęła mojemu współtowarzyszowi ~30 minut - bez zbędnego pośpiechu.

Zwiedziliśmy dziedziniec zamku, potem zjazd pod Maczugę Herkulesa, następnie do samego Ojcowa. Tam odwiedzamy zamek (zachciało mi się artystycznych zdjęć, przez które rower prawie spadł mi ze skarpy, naszczęście mój refleks mi pomógł i jakimś cudem ocalał) --> restauracja pod nietoperzem [nigdy tak dobrze mi nie smakował żurek z jajkiem, kiełbasą i 4 małymi kromeczkami chleba (7zł), to chyba przez to że byłem taki głodny po tych przeżyciach]. Następnie wyruszamy pod Bramę Krakowską odwiedzając po drodze punkt widokowy. Po czym wkraczamy na pieszy szlak, którym wlekliśmy się masakrycznie długo, z powodu licznych przeszkód, dzięki którym musieliśmy nieść rowery na plecach i w drogę!

Po przeprawie zielonym szlakiem wyruszamy w drogę do miejscowości Biały Kościół, stamtąd zatłoczoną drogą główną do Błędowa, a nieopodal Jaskini Nietoprzerowej urządzamy 25 miutowy biwak pod jednym ze sklepów. Potem do wodospadu Szum, skąd kierujemy się w stronę Krzeszowic, lecz nie bylibyśmy sobą gdybyśmy na tym zakończyli naszą wyprawę... Przed Krzeszowicami postanawiamy jechać do Paczółtowic terenem w lesie wzdłuż płynącej rzeczki, następnie już prosto do domu, do którego dotarłem przed 19:00.

Jechało się dosyć dobrze, a tak niską średnią zawdzięczamy licznym terenowym odcinkom. Mam nadzieje że nie jest to moja ostatnia (pierwsza napewno) wycieczka z doświadczonym bikerem - Mateuszem.

Jeżeli ktokolwiek przeczytał te moje wypociny (odwzorowane trochę na wpisie Mateusza) to bardzo serdecznie mu dziękuje i proszę o pozostawienie komentarza. :)

  • DST 115.00km
  • Czas 05:24
  • VAVG 21.30km/h
  • VMAX 43.64km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 2495kcal
  • Sprzęt Giant Boulder
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bicie rekordu! II

Czwartek, 20 sierpnia 2009 · dodano: 20.08.2009 | Komentarze 1

Dzisiaj to już nie wiem czym zainspirowany, ale przekroczyłem wszelkie możliwości mojego organizmu. :D

Przebieg trasy:
*A - Alwernia (20,3 km) [odległości poszczególnych odcinków]
*B - Kryspinów (9,8 km)
*C - Zabierzów (12,7 km)
*D - Krzeszowice (17,9 km)
*E - Chrzanów (7,8 km)
*F - Libiąż (21,2 km)
*G - Alwernia (=89,8 km na mapie)
*H - Krótka przejażdżka po okolicach Alwerni

---> Kliknij tu, jeżeli chcesz zobaczyć tę trasę na mapie <---